21.5.12

Superwizjer, Gdzie w Polsce neonazistom najlepiej się wiedzie?



W Białymstoku notuje się najwięcej aktów przemocy o podłożu rasistowskim, a nawet nazistowskim. Władze miasta bagatelizują sprawę, a efekty działań policji są żadne. Zobacz, jak bardzo niepojąca jest już sytuacja w Białymstoku!



  • zobacz dokument tvn-u
  • lub tutaj

    Na zdjęciu prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski - w towarzystwie Tomasza "Dragona" Piętki reprezentującego kibicowskie stowarzyszenie Dzieci Białegostoku - legalną przykrywkę nazioli. Truskolaski problemu faszyzmu w naszym regionie nie widzi - w mediach powtarza jak katarynka slogany o rzekomej wielokulturowości Białegostoku: "Że katole z kacapami dobrze sobie żyjo". Niestety, mimo milionów na promocję obraz Białegostoku maluje się na brunatno. Pytanie czy Tadek struchlał ze strachu, jest oderwany od rzeczywistości czy aż tak naiwny? Szef Jagiellonii i patron Dragona - prezes Kulesza prywatnie jest zięciem prezydenta.

  • 16.5.12

    Tomasz "Dragon" Piętka




    Tomasz "Dragon" Piętka - samiec alfa wśród białostockich nazi-kiboli Jagiellonii, ostatnio coraz częściej pojawia się w mediach masowego rażenia pozując na zatroskanego działacza społecznego. Pocieszne jest to jak ten rasista i volksdeutsch, zwolennik zamykania w obozach koncentracyjnych i ciukania przeciwników maczetami, żali się na stan demokracji w naszym kraju i brak wolności słowa ;) Tomka można spotkać w klubach Kontakt i Łóżko przy ulicy Legionowej gdzie jest szefem ochrony. Nie jest tajemnicą, że większość bramek klubów w centrum Białegostoku obstawiają naziole i ich przydupasy.

  • białystok dla białych - artykuł
  • niezatapialny skinhead tabaluga wreszcie się potknął - artykuł

  • 8.4.12

    Demonstracja Antyfaszystowska Białystok - 15.04.12




    Demonstracja pod hasłem "STOP FASZYSTOWSKIEJ PRZEMOCY" rozpocznie się w Białymstoku w najbliższą niedzielę 15 kwietnia, o godz.13 na placu Kościuszki pod Ratuszem i przejdzie przez centrum miasta

  • więcej info i relacje


  • 16.2.12

    Konstanty Ildefons Gałczyński




    "Miała matka trzech synów:
    dwóch mądrych, nie frajerów,
    a trzeci, co był głupi,
    wszedł do OeNeRu"...

    23.1.12

    Wyroki dla siedmiu antyfaszystów za 24.04.10


    23.08.2011 roku zapadł wyrok sądu pierwszej instancji - 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Takie wyroki dostało siedmiu antyfaszystów, którzy przyjechali na legalną demonstrację antyfaszystowska w Białymstoku 24.04.2010 roku. Demonstracja została zorganizowana jako reakcja na coraz częstsze rasistowskie, ksenofobiczne akty skrajnej prawicy w Białymstoku.

    O tym, że faszyści w regionie są realnym zagrożeniem może świadczyć szereg zdarzeń z ostatnich kilku dni. Zniszczenie pomników i tablic w miejscowościach Puńsk i Jedwabne, podpalenie w połowie sierpnia budynku Muzułmańskiego Stowarzyszenia Kształtowania Kulturalnego w Białymstoku czy ostatnie podpalenie mieszkania polsko-pakistańskiej rodziny. Taka aktywność neonazistów i poczucie bezkarności staje się zrozumiałe, jeżeli spojrzy się na relacje jakie łączą ich ze „stróżami prawa” i zupełne ignorowanie tego problemu przez władze.


    24 kwietnia 2010 policja, używając pałek i strasząc bronią gładko-lufową zatrzymała na legalnej demonstracji ponad 130 osób. Początkowo prokuratura postawiła zarzuty udziału w bójce 13 osobom – co do których twierdziła, że ma niezbite dowody jakoby brali udział w zdarzeniu. Już po kilku dniach uznała, że nie jest jednak w stanie, aż tak naciągnąć zebranych dowodów i oddalono zarzuty w stosunku do 6 osób. Pozostałym siedmiu za wszelką cenę starano się udowodnić, iż to oni brali udział w bójce. W związku ze sprawą odbyło się ponad 15 rozpraw, powołano prawie 40 świadków.

    Zeznania policjantów były nie spójne, często okazywało się (co zeznali sami funkcjonariusze), że pisali notatki z zajścia pod dyktando przełożonych. Dwóch neonazistów i zagorzałych kibiców białostockiej Jagiellonii - Artur Wysocki ps. Wiatrak i Marcin Łukaszuk, zgodnie z policjantami zeznawali, że zostali pokrzywdzeni po szamotaninie z antyfaszystami w okolicach przystanku na ul. Lipowej. Być może motto życiowe „Unus pro omnibus, et omnes pro uno” (jeden za wszystkich, wszyscy za jednego) wytatuowane na ciele jednego z nich daje przyzwolenie na współpracę z policją przeciwko antyfaszystom.


    Oskarżeni antyfaszyści nie przyznają się do winy i uważają, że są jedynie ofiarami zawziętości organów ścigania, które chcą wyjść z twarzą po rozbiciu legalnej demonstracji, akcji, która odbiła się w mediach głośnym echem. Koniec końców, prokuratura nie może sobie pozwolić na ośmieszenie w oczach opinii publicznej i zgodzić się by na ponad 130 osób zatrzymanych tego dnia nikogo nie skazać. Tym bardziej, że aktywistki i aktywiści, którzy nie przyjęli na kwietniowej demonstracji mandatów od policjantów (za wyssane z palca zarzuty o „udziale w nielegalnym zbiegowisku”) przed sądem wygrali swoje sprawy i zostali uniewinnieni.

    Antyfaszyści zapowiadają apelację i konsekwentne udowadnianie, iż nie brali udziału w bójce. Oczekują również uniewinnienia w sądzie wyższej instancji.

    akt. 23.01.12 - po apelacji wyrok został utrzymany przez sąd okręgowy w B-stoku. Wyrok jest "prawomocny".

  • więcej o demonstracji 24.04.10

  • 16.1.12

    Świadek: Zatrzymany skin podawał rękę policjantom. To koledzy.




    Siedmiu anarchistów odpowiada przed sądem za udział w bójce. Nie przyznali się. Twierdzą, że to oni zostali zaatakowani przez skinów, brutalnie potraktowani przez policję.

  • zobacz cały artykuł
  • 15.1.11

    Volksdeutsche z młyna

    "Przekumata elita" ze stadionu przy Słonecznej w Białymstoku. Połowa to nazi skiny i koledzy nożowników, którzy kilka lat temu zadźgali innego kibica Jagiellonii - Adriana. Reszta to ich rasistowskie przydupasy. Śpiewaj ich debilne wierszyki i nie łuskaj słonecznika na młynie bo skończysz jak Adrian. Wrzucajcie im dalej kaskę "na oprawy" ;)






    12.11.10

    Volksdeutsche

    Nowy narybek białostockich hitlerjugend



    10.11.10